Biały Lion z kawą inką

Biały lion w mojej wersji to ciasto na jasnym biszkopcie przełożone masą śmietankową z dodatkiem białej czekolady oraz kawy inki, pomiędzy którą znajduje się wkładka kajmakowa z jagłami ekspandowanymi lub ryżem preparowanym. Wierzch ciasta zdobi bita śmietana oraz posiekane orzeszki ziemne.

W oryginalnym przepisie znalezionym w internecie ciasto przełożone było kremem śmietankowym z białą czekoladą, jednak dla mnie ta masa była zbyt słodka, tym bardziej, że dochodzi tu jeszcze dodatkowa słodyczy z wkładki kajmakowej. 
Dlatego dla przełamania smaku dodałam do masy kawę inkę, która nadała jej lekkiej nutki goryczy. Poza tym nie dodawałam już cukru, gdyż według mnie dodatek białej czekolady zapewnił odpowiednią słodycz.

Kremowa masa z nutką goryczki przygotowana z serka mascarpone i kremówki, z dodatkiem białej czekolady oraz kawy inki świetnie komponuje się z miękką i słodką warstwą kajmaku z ryżem preparowanym. Do tego delikatny i miękki biszkopt, a całość dopełnia bita śmietana i chrupiące orzeszki. Ciasto jest dość słodkie, ale goryczka kawy lekko przełamuje słodycz kajmaku. Pyszne zestawienie smaków!

P.S. Jeśli ciasto nie będzie przeznaczone dla dzieci, to kawę inkę można zastąpić tradycyjną kawą rozpuszczalną.


Ciasto biały Lion z kawą inką

Składniki:

Biszkopt:
  • 6 jajek
  • 1 szklanka cukru
  • 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 3 łyżeczki octu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 6 łyżek oleju
  • szczypta soli
Masa z inką:
  • 500 g serka mascarpone
  • 300 ml śmietanki 30%
  • 100 g białej czekolady
  • 2 łyżki kawy inka
  • 1- 2 łyżki cukru pudru (opcjonalnie)
  • 1 op. śmietan-fix
Wkładka kajmakowa:
  • 1 puszka masy kajmakowej (460 g)
  • 90 g ryżu preparowanego (lub jagły ekspandowane)
Wierzch:
  • 330 ml śmietanki 30%
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 60-70 g orzeszków ziemnych niesolonych
  • płatki czekoladowe (do dekoracji)


Wykonanie:

Biszkopt:
I- część: mieszamy mikserem
Białka oddzielamy od żółtek. Białka wlewamy do miski, dodajemy szczyptę soli i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Następnie dodajemy porcjami cukier, ciągle miksując. Gdy cukier się rozpuści dodajemy żółtka wymieszane wcześniej z octem.

II-część: mieszamy łyżką drewnianą
W misce mieszamy: mąkę przesianą przez sitko i proszek do pieczenia.
Do ubitej piany dodajemy porcjami wymieszane składniki suche na przemian z olejem, cały czas mieszamy, aż masa ładnie się połączy żeby nie było grudek. Przekładamy do tortownicy (średnica 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 180 stopni ok. 30- 35 min., aż boki lekko odejdą od formy, sprawdzamy patyczkiem czy ciasto w środku jest suche. Upieczony biszkopt wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Po wystygnięciu ścinamy lekko wierzch, a pozostałą część biszkoptu przecinamy biszkopt na 2 części.


Masa z inką:
Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Studzimy, a następnie miksujemy z serkiem mascarpone. Wkładamy do lodówki na około 20-30 min.

Zimną śmietankę kremówkę razem ze śmietan-fix ubijamy mikserem na sztywną masę. Następnie dodajemy porcjami serek mascarpone z białą czekoladą i miksujemy, aż powstanie gęsta i sztywna masa. Dodajemy kawę inkę i miksujemy krótko do połączenia składników. Masę próbujemy i według własnych preferencji możemy dosłodzić cukrem pudrem.


Wkładka kajmakowa:
Ryż preparowany lub ekspandowane jagły (ja użyłam jagły zamiast ryżu) przekładamy do miski i mieszamy z masą kajmakową prosto z puszki.


Wierzch:
Zimną śmietankę kremówkę razem z cukrem pudrem ubijamy mikserem na sztywną masę.


Składanie ciasta:
Pierwszy blat biszkoptowy umieszczamy w tortownicy, której się piekł. Na biszkopcie rozsmarowujemy połowę masy z inką, a na masę wykładamy wkładkę kajmakową. Następnie rozsmarowujemy drugą połowę masy z inką i przykrywamy drugim blatem biszkoptowym. Na wierzch wykładamy ubitą śmietankę i posypujemy posiekanymi orzeszkami ziemnymi oraz płatkami czekoladowymi.
Wkładamy do lodówki na kilka godzin.


Biały Lion

Biały Lion ciasto przepis

Biały Lion na biszkopcie

Biały Lion z masą mascarpone


Komentarze

Printfriendly

Copyright © Kuchnia MagdaLeny