Kukurydzianki

Kukurydzianki czyli bułeczki pszenno-kukurydziane na kefirze, z dodatkiem miodu oraz posypane sezamem. Są pyszne! Mięciutkie i bardzo maślane. Mają chrupiącą skórkę i miękkie wnętrze. Są również bardzo proste w przygotowaniu - wystarczy kilka składników i trochę więcej czasu, aby otrzymać pyszne domowe bułeczki jak z piekarni 😉
Dzięki temu, że zawierają kefir długą utrzymują swoją świeżość. Natomiast dodatek mąki kukurydzianej sprawił, że są one bardziej zbite niż zwykłe bułki pszenne.
Z takimi bułeczkami śniadanie będzie idealne!

P.S. Bułeczki piekłam w piekarniku z funkcją pary Electrolux seria 600 SteamBake EOD5C71Z ⇨ po nalaniu wody do komory na dnie piekarnika, wystarczy nacisnąć przycisk SteamBake, aby zapewnić dostateczną wilgotność. W gorącym piekarniku woda zamienia się w parę, która wspomaga wyrastanie ciasta, dzięki czemu pozostaje delikatne i miękkie w środku. Natomiast gorące powietrze tworzy się złocistą, chrupiącą skórkę.
Więcej na temat piekarnika ⇨ tutaj




Składniki:
  • 1 szklanka mąki kukurydzianej
  • 1 szklanka mąki pszennej + do podsypania
  • 20 g drożdży 
  • 1 szklanka kefiru
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżeczka soli
  • 50 g masła
Dodatkowo:
  • sezam


Wykonanie:

Drożdże rozcieramy z miodem i zalewamy kefirem. Mieszamy i ostawiamy na około 10 min.
W misce mieszamy mąkę pszenną z mąką kukurydzianą, a następnie dodajemy sól oraz rozczyn. Na końcu dodajemy rozpuszczone i wystudzone masło, i wszystko dokładnie wyrabiamy, aż ciasto będzie elastyczne i odchodzące od dłoni. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 50-60 min., aby urosło.

Po tym czasie, ciasto dzielimy na 8- 9 części i formujemy bułki. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy na kolejne 20-30 min., aby wyrosły.
Bułeczki nacinamy z wierzchu, smarujemy wodą i posypujemy sezamem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni (u mnie z funkcją pary) na około 15-20 min. Studzimy na kratce.

















* Wpis powstał we współpracy z Electrolux









Komentarze

  1. Mniam, ależ mnie naszła na nie ochota. Chyba dzisiaj będę robić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jadłam jeszcze takich bułeczek.

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają super :) pewnie są bardzo smaczne

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak bym miala dobry piekarnik to bym zrobiła, a niestety muszę obejść się

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie są te bułki na drugi dzień? Mocno twardnieją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie te bułki są dość zbite i najlepsze są zaraz po upieczeniu. Na drugi dzień da się je jeszcze zjeść, choć nie są już tak miękkie

      Usuń
  6. Bardzo dobry przepis, to są smaczne bułeczki nie to co te z lidlów i biedronek! Oby tak dalej, zapisałam przepis i będę korzystać dalej pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Printfriendly

Copyright © Kuchnia MagdaLeny